BUG DAJE RADOŚĆ, DROHICZYN NAUKĘ

Posted On By Bloger

Wesprzyj nas. https://zrzutka.pl/dfrpjw
Czy zastanawiałeś się – Drogi Włóczykiju – skąd bierze się moc prawdy w ludowych przysłowiach?
– Kiedy rozważałem tę sprawę doszło do mnie, że socjologia wysnuwa wnioski i opinie po badaniach i kwerendach na niewielkich grupach ludzi. Niewielkich – w porównaniu z wieloma pokoleniami ludu przekazującymi sobie z ojca na syna znane pod strzechami mądrości, przysłowia i porzekadła. Te, które się dezaktualizują idą w zapomnienie. W obiegu trwają tylko te, które się ciągle w życiu sprawdzają. A oto jedna z nich. – „Jeśli myślisz rok naprzód – sadź ryż. Jeśli myślisz 10 lat naprzód – sadź drzewo. Jeśli myślisz 100 lat naprzód – ucz ludzi!” – Właśnie dlatego wysyłam do Ciebie te „Karteczki z Wycieczki” sporządzane ze zdjęć nakręconych przed laty i pokazanych już w kilkuset filmach i programach telewizyjnych. Starsi wiekiem sympatycy cyklu „ZAPROSZENIE” i „WKOŁO WOJTEK POLSKA” być może je jeszcze pamiętają ale Młodsi i Zdecydowanie Młodsi miłośnicy krajoznawstwa z pewnością owych serii nie oglądali. A zatem – Starszym Włóczykijom ku przypomnieniu, Młodszym ku poznaniu – kolejną wspomnieniową „Karteczkę” z Podlasia zamieszczam.
Przyznam się Wam, że nie przepadam za wielkimi muzeami wielkiej rangi. Ich wnętrza zwykle puchną od „wspaniałych dzieł sztuki i skarbów świata tego” i przez to nagromadzenie, natłoczenie, tracą one cząstkę swego blasku. Po zwiedzeniu takiego miejsca wszystko mi się w głowie plącze i zlewa ze sobą. Wobec takich okoliczności milsze są mi muzea małych miast i miasteczek. Często właśnie od nich zaczynałem oswajanie się z poznawanymi miejscami.
Po Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie oprowadzał mnie jego twórca, nieżyjący już, ksiądz doktor Eugeniusz Beszta-Borowski. Ciągle słyszę Jego wzruszony głos, kiedy opowiadał o pozyskanym od Polaków z Syberii kielichu mszalnym z „kieszeniami” na rozgrzane dusze. Bez nich ksiądz nie mógłby spełnić Ofiary Krwi Chrystusa bo msze odbywały się w 40 stopniowym mrozie. Kolejna opowieść wiązała się z monstrancją z hitlerowskiego oflagu pod Lubeką dokąd wywieziono uczestników Powstania Warszawskiego. Monstrancja, wykonana z resztek zestrzelonego samolotu angielskiego, była dwuczęściowa, żeby mogła zmieścić się pod pryczami, gdzie po kryjomu, na leżąco odprawiane były niedzielne nabożeństwa.
Jeśli znajdziesz się kiedyś na skwerze w niewielkich Sarnakach, zdziwi Cię zapewne „wbita w trawnik” wielka niemiecka rakieta V-2. Skąd się tam wzięła ? Gdy jedni Niemcy w obozach śmierci wynajdywali coraz doskonalsze sposoby mordowania ludzi, inni, w laboratoriach i na poligonach, pracowali nad skonstruowaniem śmiercionośnej broni do ostatecznego podboju świata. Jedna z takich eksperymentalnych rakiet spadła w nadbużańskie mokradła i …nie wybuchła. Polacy zdołali ją odnaleźć przed hitlerowcami, ukryć a potem wywieźć i wysłać Aliantom. – Jeden z wielu przykładów odwagi, bohaterstwa oraz naszego wkładu do wspólnej Europejskiej Sprawy. Cześć Włóczykije!

KARTECZKI Z WYCIECZKI
BUG DAJE RADOŚĆ, DROHICZYN NAUKĘ

Podziękowania za muzykę dla Karola Krusia oraz zespołu White Garden

produkcja
maxlook.pl
biuro@pljestok.pl
2021

Copyright © 2021 by MAX LOOK Michał Łukaszyk

#RzekaBug, #agroturystykawSerpelicach #Drohiczyn #MuzeumDiecezjalnewDrohiczynie #ksEugeniuszBesztaBorowski #rakietaV2 #rakietaV2wmokradłachpodSarnakami

Previous post JANÓW PODLASKI – SIEDZIBA BISKUPÓW I ARABÓW
Next post Autorska kolekcja biżuterii Preludium od W.KRUK

Dodaj komentarz